"Ale myślę, że to się powoli zmienia i że ta filozofia „od ryjka do
ogona” przyjmie się i u nas. Ja sam znajduję masę radości i satysfakcji
przyrządzając dania z elementów nie do końca oczywistych. Dzisiaj na
przykład będziemy próbowali carpaccio z serca wołowego."
Więcej tutaj Od ryjka do ogona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz